
Masa korzyści płynących z… gruntu. Wystarczy go dobrze wymodelować
– Koszty ponoszone przy wykonywaniu prac ziemnych stanowią zwykle od 5 do nawet 20 proc. wszystkich tych, które musi założyć przy realizacji projektu generalny wykonawca. Jeśli je urealnimy, mamy większe szansę na wygranie przetargu. Modelowanie mas ziemnych pomaga nam także zidentyfikować potencjalne problemy, na które możemy natknąć się w trakcie prac – mówi Kamil Hazy, inżynier ds. optymalizacji procesów w WPIP Construction, członek zespołu zajmującego się modelowaniem mas ziemnych.
WPIP Construction jest jednym z niewielu działających w Polsce generalnych wykonawców inwestycji budowlanych, którzy korzystają z programu przeznaczonego do modelowania mas ziemnych. Po co to robimy?
Kamil Hazy: Ujmując rzecz najprościej: żeby wybrać optymalną metodę wykonywania prac ziemnych na danej inwestycji. Czyli jaką? Najbardziej atrakcyjną pod względem czasu wykonania i kosztów, ale nie tylko. Również taką, która zdecydowanie najlepiej przysłuży się zaprojektowanemu budynkowi lub kompleksowi.

W jaki sposób wykonanie modelowania mas ziemnych może wpłynąć na koszty robót?
Jako generalny wykonawca, w konkretnych fazach realizacji projektu korzystamy z usług wyspecjalizowanych firm, które oczywiście nadzorujemy. Podając inwestorowi kwotę, jaką chcemy otrzymać za potencjalne wykonanie zadania, posiłkujemy się sporządzonymi przez nich wycenami. A w jaki sposób można sprawdzić czy podwykonawca właściwie ocenił rozmiar i koszty prac? Modelując! Sprawdzimy czy zaproponowana przez niego objętość mas ziemnych, np. przy wykonywaniu wykopów czy nasypów, odpowiada realnej sytuacji. Co jeszcze? Ocenimy jaka objętość znajdującego się na działce gruntu nadaje się do zasypania fundamentów. Stwierdzimy czy i w jakim zakresie zaplanowany wykop natknie się na wodę gruntową. Za pomocą programu sprawdzimy coś jeszcze: czy wybrana przez podwykonawcę metoda postępowania z gruntem, szczególnie ważne jest to w przypadkach problematycznych, jest właściwa.

Czyli ufaj, ale sprawdzaj.
Zdecydowanie. Koszty ponoszone przy wykonywaniu prac ziemnych stanowią zwykle od 5 do nawet 20 proc. wszystkich tych, które musi założyć generalny wykonawca. Jeśli je urealnimy, mamy większe szansę na wygranie przetargu. Modelowanie mas ziemnych pomaga nam także zidentyfikować potencjalne problemy, na które możemy natknąć się w trakcie prac. W takim przypadku będziemy na to odpowiednio przygotowani.

To znaczy?
W kontrakcie z inwestorem zabezpieczymy odpowiednią kwotę, przeznaczoną na pokrycie dodatkowych prac. W innym przypadku możemy spodziewać się problemów. Podwykonawca będzie żądał dodatkowych pieniędzy za prowadzenie koniecznych działań, mimo, że sam ich wcześniej nie zakładał. A toczenie sporów między firmami może mieć negatywny wpływ na termin zakończenia inwestycji. Co z oczywistych względów nie jest na rękę inwestorowi.
Czy dzięki modelowaniu mas ziemnych udało się w WPIP Construction zapobiec takiej potencjalnej sytuacji?

Tak. I to w spektakularny sposób. W przypadku jednej z prowadzonych przez nas później inwestycji, wartość dodatkowych działań, jakie potencjalnie trzeba byłoby podjąć w związku z rodzajem napotkanego gruntu, oceniliśmy na ok. 1/3 kosztów wszystkich prac ziemnych. Okazało się, że nasze przewidywania były trafne.
Wiemy już po co to robimy. Czas na kolejne ważne pytanie: jak?
Korzystamy z oprogramowania brytyjskiego producenta (Kubla Ltd), stworzonego specjalnie do modelowania mas ziemnych. Nazywa się Kubla Cubed. Nasze zadanie polega na odwzorowaniu w nim terenu, na którym ma znaleźć się budynek lub kompleks. Robimy to na podstawie wydawanych przez urzędy map do celów projektowych, badań geologicznych oraz nowoczesnych technologii polowych pomiarów wysokościowych. Model terenu z bardzo wysokim prawdopodobieństwem odpowiada temu, z którym później przyjdzie się mierzyć. Jest to metoda dużo bardziej skuteczna niż powszechnie praktykowane uśrednianie rzędnych wysokościowych za pomocą prostych działań matematycznych. Następnie modelujemy przebieg kolejnych etapów prac związanych z przemieszczaniem mas ziemnych.
Bardzo doceniamy prostą formę graficzną programu, dzięki której inwestor może łatwo zrozumieć to, co chcemy mu pokazać, o czym poinformować. Dodatkowo producent stale go ulepsza.
Doceniamy? Znaczy to, że w WPIP Construction modelowaniem mas ziemnych zajmuje się więcej osób?
Tak, stanowimy kilkuosobowy zespół, który w przyszłości może się powiększyć. W końcu modelowanie bardzo rzadko trwa krócej niż jeden dzień roboczy…